Beskid Śląski - Pasmo Czantorii
Sobota, 2 sierpnia 2008
· Komentarze(0)
Kategoria 100km i więcej, Beskid Śląski
Jastrzębie-Pawłowice-Drogomyśl-Skoczów-Ustroń-Czantoria Mała(866m.n.p.m.)-Czantoria Wielka(995)-Przełecz Beskidek(684)-Soszów Mały(764)-Soszów Wielki(886)-Ustroń-Skoczów-Drogomyśl-Pawłowice-Jastrzębie
W ostatnim wypadzie w beskid śląski dwa razy zaatakował mnie wąż tym razem mój limit był już wyczerpany i kolega Szymon miał swoje 5 minut.Praktycznie co 5 km musiał ściągać koło i wymieniać dętkę i robił to tak trzy razy.
Atakujemy żółtym podjazd na Czantorie Małą (866)(bardzo męcząca jazda w słońcu ponad 30C było lekko) potem czarnym i tu jest pierwsza wymiana dętki na Czantorie Wielką(995) gdzie robimy przerwę na uzupełnienie płynów. Po pół godzinie ruszamy dalej czerwonym stromo i kamieniście w dół (druga wymiana)w kierunku Soszowa Wielkiego (886) przez Przęłecz Beskidek (684).Przy schronisku Soszów robimy postój w celu dopompowania powietrza w tylnim kole i Szymon łamie wentyl i znów wymienia dętke.Naszym celem na ten dzień była jazda czerwonym na Przęłecz Kubalonka, ale pojawiają się chmury zaczyna grzmieć i padać. W schronisku robimy przerwe na szame i postanawiam jechać w dól niebieski do Wisły Jawornik (w połowie zjazdu dopada nas deszcz )i udajemy się w drogę powrotną.
Podjazd żółtym


Nie zawsze da się jechać


Tam bedziemy jechać


Widok na Ustroń z Czantori Małej 866 m.n.p.m


Uwaga węże


Czantoria Wielka

Zjazd w dół

Ups nr.2



Kilku rowerzystów też sie wybrało w ten dzień

Nr.3


Powrót

W ostatnim wypadzie w beskid śląski dwa razy zaatakował mnie wąż tym razem mój limit był już wyczerpany i kolega Szymon miał swoje 5 minut.Praktycznie co 5 km musiał ściągać koło i wymieniać dętkę i robił to tak trzy razy.
Atakujemy żółtym podjazd na Czantorie Małą (866)(bardzo męcząca jazda w słońcu ponad 30C było lekko) potem czarnym i tu jest pierwsza wymiana dętki na Czantorie Wielką(995) gdzie robimy przerwę na uzupełnienie płynów. Po pół godzinie ruszamy dalej czerwonym stromo i kamieniście w dół (druga wymiana)w kierunku Soszowa Wielkiego (886) przez Przęłecz Beskidek (684).Przy schronisku Soszów robimy postój w celu dopompowania powietrza w tylnim kole i Szymon łamie wentyl i znów wymienia dętke.Naszym celem na ten dzień była jazda czerwonym na Przęłecz Kubalonka, ale pojawiają się chmury zaczyna grzmieć i padać. W schronisku robimy przerwe na szame i postanawiam jechać w dól niebieski do Wisły Jawornik (w połowie zjazdu dopada nas deszcz )i udajemy się w drogę powrotną.
Podjazd żółtym


Nie zawsze da się jechać


Tam bedziemy jechać


Widok na Ustroń z Czantori Małej 866 m.n.p.m


Uwaga węże


Czantoria Wielka

Zjazd w dół

Ups nr.2



Kilku rowerzystów też sie wybrało w ten dzień

Nr.3


Powrót

